Prof. dr hab. Witosława Frankowska

Instytut Kaszubski, Akademia Muzyczna im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku

Gdy w 1930 roku Łucjan Kamieński zakładał Archiwum Fonograficzne w Poznaniu, nikt, włącznie z nim samym, nie mógł przewidzieć, iż niespełna 100 lat później powstanie Etnofon – potężna baza fonograficzno-dokumentacyjna, będąca bezcennym źródłem wiedzy dla wszystkich badaczy i miłośników szeroko pojętego folkloru. Ktokolwiek borykał się z problemem ustalenia źródeł (o ile jest to w ogóle możliwe w przypadku pieśni ludowej, z reguły wędrownej), z chwilą powstania Etnofonu zyskał niespodziewanego sojusznika. Zaryzykuję nawet stwierdzenie – jeśli w najbliższych latach wzrośnie liczba badań o zakroju komparatystycznym, jest wielce prawdopodobne, że dokona się to właśnie za sprawą Etnofonu.
Dziękuję pomysłodawcy Panu doktorowi Jackowi Jackowskiemu i wszystkim osobom z nim współpracującym za ogrom już wykonanej pracy (która nigdy się nie skończy) oraz przyjazne rozwiązania techniczne usprawniające wyszukiwanie danych. Trudno też pominąć wagę szczegółowych opisów, jakże pomocnych podczas prób rozwiązywania różnych zagadek ze świata etnomuzykologii, etnologii czy folklorystyki. Powracając jeszcze na chwilę do Ł. Kamieńskiego – w swoich wspomnieniach napisał on wzruszające słowa: „Codziennie patrzę na dwie bazuny. I widzę starego Laskę, w tej jego przytulnej kliteczce, za słonecznikami i piwoniami. I wspominam go z wdzięcznością wielką, ale zarazem i żalem: że jednak zaniedbano tu coś, czego się nie da odrobić. Ha, spóźniłem się, byłoż urodzić się ze sto latek rychlej. Jeno z tem, żeby dziś jeszcze żyć i fonografować” (Szlakiem pieśni kaszubskiej, „Kuryer Literacko-Naukowy”. Dodatek do „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” z 1936 r.).
Tym, którzy podjęli jego misję, twórczo ją rozwijając przy użyciu zdobyczy współczesnej techniki, ślę serdeczne wyrazy uznania i życzenia stałego rozwoju.